Gdy wszyscy zastanawiają się, co ten minimalistyczny Google+ ma w sobie żeby zaatakować pozycję Facebooka, mam wrażenie, że nikt nie patrzy w przeszłość. A to właśnie w przeszłości widać częściowo potencjalne plany Googla. We wszystkich inwestycjach, które poczynił zanim uruchomił swoją maszynkę czai się jakiś pomysł. Może właśnie one pojawią się w Google+?
To może ja przypomnę te kilka inwestycji, które mają potencjalny związek z Google+. Umówmy się, że nie będę oceniał, co im dały te inwestycje. Zostawię trochę miejsca w potencjalnych komentarzach do waszych propozycji.
Ciekawostki, które zostały zakupione przez Googla mają szeroki zakres, oto część z nich:
- SayNow – system pozwalający na komunikację głosową, konwersację pomiędzy użytkownikami. Co ciekawe SayNow miał 15 milionów użytkowników.
- SocialDeck – producent społecznościowych gier mobilnych.
- Angstro – wyszukiwarka społecznościowa.
- Metaweb Freebase.com – baza danych rzeczy, 12 milionów rzeczy.
- Slide.com – gry społecznościowe
- Jambool – system wirtualnej waluty.
- Plannr – system zarządzania kalendarzami.
- Zynamics – zestaw narzędzi wspierających bezpieczeństwo oraz programistyczne procesy produkcyjne.
- PushLife – multiplatformowy system do synchronizacji mediów.
- postRank – system do pomiaru zaangażowania użytkowników w sieciach społecznościowych.
- Punchd – system programów lojalnościowych obsługiwanych przez urządzenia mobilne.
Warto teraz pomyśleć, że oni wcale tych produktów nie muszą wdrożyć. Te wszystkie firmy wraz z ludźmi, którzy stworzyli te systemy właśnie teraz pracują w zespołach Googla. To, że Google idzie szeroką ławą wcale nie znaczy, że akurat wszystko poświęcą na Google+. Pewne jest jedno, że wartością każdego przedsięwzięcia są ludzie. W wyżej wymienionych firmach mądrych ludzi nie brakuje. Co wymyślą? Czas pokaże! Na pewno będzie się dużo działo. Żyjemy w ciekawych czasach 😉 Coraz częściej Google kupuje firmy tylko po to by wciągnąć do swojego zespołu świetnych fachowców.
Zapomniałem o jeszcze jednym zakupie:
No dobrze, żartowałem 😉