W cyklu „Wywiady na koniec roku” rozmawiam z Tomkiem Wesołowskim. Dowiedz się dlaczego projekty już teraz dobrze się rozwijają oraz co Empathy będzie robić w przyszłym roku.
Tomasz Wesołowski
Od ponad 10 lat w branży internetowej realizuje pomysły i plany, które mają szansę wkroczyć w życie codzienne. Od 2000 roku Dyrektor Zarządzający Empathy – Internet Software House, gdzie zajmuje się strategią rozwoju oraz nadzorem nad działaniami marketingowymi i sprzedażowymi. Bierze udział w pozyskiwaniu i obsłudze kluczowych klientów firmy. Na każdej szanującej się branżowej imprezie dusza towarzystwa. Doskonale wie, jaka siła tkwi w networkingu. Interesuje się grafiką, kwestiami interfejsów i użyteczności.
Maciej Maciejowski: Jak oceniasz ten rok?
Tomasz Wesołowski: To był bardzo dobry rok, jeżeli chodzi o rozwój naszej firmy. Zarówno w obszarze aplikacji internetowych jak i rynku e-commerce widać coraz większe zainteresowanie dedykowanymi aplikacjami i platformami e-biznesowymi. Dodatkowo nasza zwiększona aktywność branżowa przełożyła się na większą znajomość naszej marki, a obecność „konferencyjno-targowa” na wzrost świadomości Klientów. Tak więc zamykamy rok 2011 z uśmiechem na twarzy, ciekawymi wdrożeniami które udało się zrealizować, ale także trwającymi projektami, których premiera będzie miała miejsce w pierwszym kwartale 2012.
Czy są jakieś rzeczy, sytuacje, które najbardziej Ci się spodobały w 2011 roku?
Tomasz Wesołowski: W obszarze naszej branży widać, że coraz więcej się dzieje i to cieszy. Mówiąc, że coraz więcej się dzieje mam na myśli przede wszystkim wysyp różnego rodzaju spotkań, eventów i imprez, które są okazją do integracji ludzi i wymiany ich pomysłów. A dzięki temu rodzą się kolejne ciekawe projekty. To widać i to mnie cieszy. Myślę, że 2012 rok przyniesie nam umocnienie się kilku dużych, najważniejszych na e-commerce’owej mapie imprez. Z mojego punktu widzenia na pewno są to Targi eHandlu, Roadshow Akademii Empathy, Internet Beta, E-nnovation oraz Targi Internet Poland.
Co można zmienić w polskim środowisku internetowym aby projekty lepiej się rozwijały?
Tomasz Wesołowski: A kto powiedział, że projekty się źle rozwijają? 🙂 Akurat nasze środowisko z mnóstwem ludzi, którzy mają zapał i chęć do „zmieniania świata” powinno być przykładem dla innych, że w Polsce da się osiągnąć sukces. Oczywiście otoczenie prawno-urzędnicze mogłoby być lepsze, ale w przypadku mikro i małych firm nie jest ono na tyle uciążliwe aby stanowić realny problem w rozwoju biznesu.
Startuper ewentualnie przedsiębiorca to rola z której można u nas być dumnym?
Tomasz Wesołowski: Nie wiem czy można być dumnym z samego faktu bycia przedsiębiorcą. Zawód jak każdy inny – być może bardziej stresujący, niż urzędnik. Dumnym natomiast można być ze swoich osiągnięć. Niestety w środowisku tzw. startuperów ta duma pojawia się często za wcześnie i nie ma żadnych realnych podstaw. Pierwsze zderzenie z rzeczywistością dla takich przedsiębiorców powoduje zwykle, że dumę trzeba schować do kieszeni, zakasać rękawy i ostro pracować 😉
Jak wyobrażasz sobie przyszły rok w Twoich projektach, co chcesz osiągnąć?
Tomasz Wesołowski: Na pewno będziemy kontynuować wzrost w obszarach zdefiniowanych już w 2009 roku, kiedy to ukierunkowaliśmy swój rozwój jako Internet Software House. Czyli z jednej strony mocna inwestycja w platformy e-commerce i wdrożenia dla ważnych graczy na rynku, a z drugiej realizacja zaawansowanych technologicznie, dedykowanych systemów B2B. Będzie oczywiście można nas spotkać na branżowych eventach, a także organizowanych przez naszą Akademię Empathy konferencjach. Chcemy także aby marka Akademii wspierała więcej inicjatyw skierowanych ku edukacji – więcej szczegółów już wkrótce.
Jakieś rady dla energicznych szukających wyzwań w budowaniu swojego internetowego biznesu?
Tomasz Wesołowski: Próbować, wierzyć w siebie i nie bać się porażek 🙂
Dziękuję za rozmowę!