To ostatni wpis tego typu!

Z dniem 1 kwietnia kończę działalność blogową, straciłem do Was serce! Nie interesują mnie te tysiące osób, które co miesiąc poszukują moich głupotek. Tak naprawdę liczyłem, że przez prowadzenie tego bloga stanę się szybko europosłem i dostanę intratną pracę w Google.

Nie udało się, Googlerzy nie czytają mojego bloga, mają mnie w nosie i nie chcą mnie zatrudnić, a napisałem tyle przyjaznych postów. Trochę się tego spodziewałem i w pewnym momencie skupiłem się na Hörmannie, niestety ten też jakoś się nie interesuje blogerami. Groupon też mnie zignorował. Ech ciężkie jest życie blogera, więc aby tak mocno się nie męczyć przepnę się na blogowanie blipo-twittowe – może mnie tam zauważą.

A teraz z łacińskim pozdrowieniem kończę wpis, bo właśnie dostałem kurs tańca na rurze od Groupona i nowy napęd do mojej bramy od Hörmanna.

Jeszcze raz dziękuje i prima aprilis!