Ola Sitarska @ MyGuidie

Ola Sitarska @ MyGuidie

Z cyklu „Rozmowy na koniec roku” rozmawiam z Olą Sitarską. Rozmawiamy o tym co robiła i co planuje robić w 2012 roku. Zapraszam do przeczytania.

Ola Sitarska @ MyGuidieOla Sitarska

Seryjna startuperka 😉 Ma na koncie już kilka ciekawych biznesów, aktualnie skupia się na rozwoju MyGuidie.com. Jak mówi do robienia swoich biznesów ma upór, determinację, pokorę oraz twardy tyłek. Zaczynała jako programistka teraz pasję zamienia w produkty. Ostatnio z dumą rynek patrzył na jej wygraną w konkursie Pitch in Berlin zorganizowanym przez HackFwd.

Maciej Maciejowski: Jak oceniasz ten rok?
Ola Sitarska: W moim odczuciu był to rok gigantycznych zmian. Zrobiłam swój pierwszy globalny startup, pokazałam się na zagranicznych scenach startupowych, poznałam niesamowitych ludzi, którzy w tej branży osiągnęli bardzo dużo, sprzedałam swoją firmę. Życzę sobie, żeby wszystkie kolejne były tak intensywne i tak wiele mnie uczące.

Czy są jakieś rzeczy, sytuacje, które najbardziej Ci się spodobały w 2011 roku?
Ola Sitarska: Rozwój networkingu w Polsce. Dzięki takim inicjatywom jak Reaktor i współorganizowane przeze mnie cykliczne OpenReaktory, czy Startup Weekend, możliwość poznania autorytetów branżowych przy piwie stała się jeszcze prostsza, co pozytywnie działa na całą branżę. Dodatkowo, Polacy zaczęli myśleć globalnie, powstaje co raz więcej startupów myślących o podbiciu świata. Mocno temu przysłużył się Krzysiek Kowalczyk.

Czy jest coś co lepiej by się nie wydarzyło w branży?
Ola Sitarska: Nie pamiętam takiej sytuacji. Wierzę, że wszyskto, co się wydarza, nie dzieje się bez powodu 🙂

Co można zmienić w polskim środowisku internetowym aby projekty lepiej się rozwijały?
Ola Sitarska: Nie jestem pewna, czy jest to kwestia środowiska, czy raczej samych twórców tych projektów. Żyjemy aktualnie w jednym z najlepszych momentów do zrobienia czegoś, wystartowania. Jest bardzo dużo pieniędzy, jest co raz lepszy network, dostęp do mentorów za darmo i na wyciągnięcie ręki. Trzeba tylko wiedzieć jak te pieniądze wydać, jak wykorzystać network i z których rad mentorów skorzystać, a nie bujać w obłokach, że jak już dostaniemy kasę, to wszystko zrobi się samo 🙂

Startuper ewentualnie przedsiębiorca to rola z której można u nas być dumnym?
Ola Sitarska: Nie wiem, czy można – ja jestem. W Stanach startuperzy często są postrzegani jako bohaterowie naszych czasów, ludzi, którzy postawili wszystko na jedną kartę, podjęli ryzyko. Którzy bardzo ciężko pracują na swój sukces. W Polsce raczej jeszcze nie, ale ta fala pewnie też prędzej czy później do nas przyjdzie. 

Jak wyobrażasz sobie przyszły rok w Twoich projektach, co chcesz osiągnąć?
Ola Sitarska: Chcę w przyszłym roku pozyskać finansowanie dla MyGuidie i rozwinąć ten projekt do działającej firmy, przed 20 urodzinami podbić wymarzoną Dolinę i poszerzać swój network zagraniczny. 

Jakieś rady dla energicznych szukających wyzwań w budowaniu swojego internetowego biznesu?
Ola Sitarska: Uważam, że nie ma nic lepszego niż uczucie satysfakcji kiedy ludzie zaczną używać Twój produkt. I jeśli dzięki temu doświadczają w swoim życiu czegoś fajnego, innego. I warto dla tego uczucia poświęcić dużo nieprzespanych nocy, pracowanie po kilkanaście godzin dziennie, jednocześnie nie zarabiając pieniędzy. Wszystko po to, by po kilku latach “make a dent in the universe” 🙂

Dziękuję za rozmowę