AltaVista – Hasta la vista


Po piętnastu latach ciągłych zmian AltaVista, kiedyś królowa wszystkich wyszukiwarek dziś, jako mało rentowna ma być wyrzucona na śmietnik historii. Kto to zrobi? Równie stary Yahoo!

Jak to się stało, że Yahoo! stał się właścicielem wyszukiwarki, co z nią się działo i dlaczego z lidera wyszukiwania w międzynarodowym Internecie stała się niszowym produktem na pograniczu Internetu?

AltaVista początki

RIP AltaVista

Zacznijmy od początków, ponieważ pełna wiedza o jej historii pokazuje piękny wzlot i bardzo drastyczny upadek. A wszystko rozpoczęło się w oddziale badawczym firmy DEC – Digital Equipment Corporation gdzie naukowcy próbowali stworzyć narzędzia pozwalające na odszukanie plików w publicznych sieciach. Wyszukiwarkę Altavista stworzyli Louis Monier i Michael Burrows.  Na początku był algorytm – prawie jak z księgi rodzaju ;-). Sprawny algorytm robota Altavista pobierającego strony pozwalający na wielowątkowe przetwarzanie i zapisywanie danych z przeglądanych stron. Kolejna część systemu zapisane dane przetwarzała na indeks i udostępniała go w bardzo prostym interfejsie. Zwolennicy prostoty Googla i chwalący tą wyszukiwarkę właśnie za prostotę, rzadko kiedy wiedzą, że prekursorem tego typu komunikacji z użytkownikiem była właśnie AltaVista.  Oprócz logo, pola do wpisania frazy do wyszukiwania, reklamy i stopki na stronie nic więcej nie było.

Technologia Altavista

Nie byłaby to najpopularniejsza wyszukiwarka gdyby nie sprzęt, który został do jej zasilenia postawiony. DEC w tamtych czasach był jednym z producentów procesorów i komputerów. AltaVista stała wtedy na niesamowitym sprzęcie, 20 wieloprocesorowych komputerach wykorzystujących 64 bitowy procesor DEC Alpha posiadających w sumie 130 GB RAM i 500 GB miejsca na dyskach. Dla przykładu wszystkie serwisy uruchomione do 1998 roku w Polsce zmieściłby się = na małej części tego systemu. Wszystkie serwisy.

AltaVista świętowała sukces, w dniu uruchomienia obsłużyła 300 tysięcy zapytań. Była najpopularniejszym miejscem w sieci. Sam namiętnie z niej korzystałem. Gdy Yahoo! wynajęło silnik Altavista do pokazywania wyników wyszukiwania popularność wyszukiwarki osiągała rekordowe poziomy oglądalności. Rok 1998 można nazwać najbardziej pechowym rokiem Altavista. DEC został sprzedany Compaq’owi a ten postanowił zamienić Altavista w portal oferujący oprócz wyszukiwarki, wiadomości oraz darmową pocztę elektroniczną. Ta decyzja wprowadziła AltaVista na kurs kolizyjny z Yahoo! i prawdopodobnie to spowodowało, że w 2000 roku silnik Googla zawitał w wynikach wyszykiwania Yahoo!

AltaVista 1999 rok

Compaq i Altavista = Fail

Compaq nie bardzo poradził sobie z „portalem” Altavista. W 1999 roku, AltaVista jako niechciane dziecko została sprzedana do funduszu inwestycyjnego, który przygotowywał się do jej publicznej sprzedaży.  W 2000 roku inwestycyjny huragan rozniósł w pył hurra optymistyczną atmosferę i CGMI nie bardzo była w stanie sprzedać tego typu spółkę na giełdzie. AltaVista miała zaplanowany debiut na giełdzie tydzień przed pierwszą falą krachu dotcomów. Afera związana z postawieniem użytkowników darmowego systemu pocztowego pod ścianą z mocnym komunikatem „31 marca skasujemy Wam konta, przestajemy świadczyć tą usługę” wcale im też nie pomogła szczególnie gdy usługa była reklamowana jako „będziesz miał stały adres e-mail nawet wtedy gdy zmienisz swojego dostawce Internetu” oraz „darmowe konto pocztowe na całe życie”. Wkrótce po tym komunikacie 400 tysięcy kont pocztowych zostało usunięte, połowa była aktywnymi kontami. W 2003 roku, gdy kurz po pękniętej bańce Internetowej opadł, AltaVistę odkupiła od funduszu firma zarządzająca GoTo.com – Overture Services Inc. W tym samym czasie Overture kupiła też wyszukiwarkę AllTheWeb.com. Po kilku miesiącach od transakcji firma Overture sama stała się przedmiotem sprzedaży, co ciekawe dla swojego największego klienta tj. Yahoo!

W tym czasie w rękach Yahoo! były już 3 własne wyszukiwarki (Altavista, Fast, Inktomi) i jedna wynajęta Google. Co można zrobić z taką ilością różnej technologii? Zbudować drugi Google? Pewnie tak, jednak tak się nie stało. AltaVista stanęła z boku i samotnie odpowiadała na zapytania wiernych fanów, niepompowana, lekko zapomniana pojawiła się właśnie na liście serwisów do zamknięcia wraz z Yahoo Buzz, Delicious, MyBlogLog.  Ta informacja pochodzi ze slajdów prezentacji  jednego z pracowników Yahoo! które pojawiły się w sieci.

Tak to, siła i potęga może z czasem przestać istnieć. Obserwując tego typu procesy zauważyłem zasady, które dziwnym trafem coraz częściej się sprawdzają.

To proste zasady, nie będę ich bronił, daję je pod twoją ocenę:

  • Firmy wyszukiwarkowe nie potrafią robić portali i serwisów społecznościowych
  • Portale nie potrafią robić wyszukiwarek i serwisów społecznościowych
  • Czy serwisy społecznościowe potrafią wyjść poza swoją specyfikę?

Historia AltaVista może być historią dowolnego dzisiaj działającego biznesu, każdemu może przytrafić się błąd w strategii. Dlatego nie można być pewnym, że Google czy Facebook będzie nieustannie na topie, prawdopodobnie właśnie nie będą. Może też się zdarzyć, że to właśnie Twój pomysł rozepchnie się łokciami na rynku! Czego oczywiście Ci życzę ;-). Nie wszystko musi kończyć się tak jak sprawa wyszukiwarki Altavista.

A na koniec zobacz jak wyglądały reklamy wyszukiwarek takich jak Snap, Lycos, Hotbot w czasach gdy jeszcze Google nie było.