Drogowy relatywizm

Fizyczne obserwacje w zawiesinie poniedziałkowych przemyśleń. Dziś dzień uruchomienia synaps, więc patrz i ruszaj alternatorem, bo dziś alternatywnie o fizyce!

Ostatnim czasem przepędziłem przez Polskę z kilka razy – a to Ci prywatnie, a to służbowo. Za każdym razem pochłaniając doświadczenia z drogi. Nauczyłem się na przykład, że relatywistyczne skrócenie długości jest tak istotne w ruchu drogowym, szczególnie przy wyprzedzaniu 17 metrowego TIR’a. Pamiętam jak dziś wykłady o transformacji Lorentza o dylatacji czasu i skróceniu długości. Na koniec swoich podróży byłem w stanie udowodnić tezy Lorentza bez wyprowadzania wzorów. Lorentz musiał udowadniać je za pomocą wyprowadzeń i równań. Mnie wystarczyła Polska droga.

Dowód nr 1

„Wszystkie ciała poruszające się z prędkością v > 0 ulegają skróceniu długości w kierunku ruchu.”

Wykonujesz eksperyment uwzględniający warunek, że prędkość twojego auta potrafi być dwa razy większa niż ograniczenie prędkości w wyprzedzanym TIRze. Dowodem tezy może być fakt, że im szybciej porusza się TIR, tym łatwiej go wyprzedzić, ponieważ jego prędkość (zbliżona do tej ograniczonej przez wewnętrzny komputer) wskazuje brak ograniczenia przed nim, więc i odpowiednio krótki odcinek do wyprzedzenia (17 m).

Dowód nr 2

„Długość własna obiektu jest największa” inaczej „Obiekt w spoczynku ma największą długość”

Zatrzymując się za stojącym na ulicy TIR’em i stojąc w bezruchu przez dłuższy okres możesz mieć pewność, że jego długość jest nieprawdopodobnie wielka, czasami tak wielka, że mówią o niej w radio. Ciężko jest wyprzedzić takiego stojącego TIR’a. Co można uznać za dowód teorii Lorentza.

Dowód nr 3

„Wymiary poprzeczne nie ulegają zmianom”

Wystarczy jechać kilka minut za TIRem by udowodnić organoleptycznie, że niezależnie od prędkości nic zza TIRa nie widać. A to można uznać za dowód tezy, że wymiary poprzeczne nie ulegają zmianom niezależnie od prędkości, którą TIR posiada.

Pewnie Hendrik Antoon Lorentz widząc moje dowody obraca się w grobie, ale nie przesiedział 20 godzin w samochodzie rozglądając się jak wyprzedzić mozolne cielska TIRów tarasujących co popadnie. Więc niech się nie przewraca, tylko posiedzi sztywno wyginając kark, by ujrzeć przeciwnika na polskiej drodze, bo będąc członkiem Polskiej Akademii Umiejętności powinien posiąść i taką!