Społeczności vs. E-mail

Nadeszła era w której korzystamy ze serwisów społecznościowych częściej niż z pisania e-mail

AntyWeb.pl (http://antyweb.pl/podobno-czas-poczty-elektronicznej-dobiega-konca-znowu) oburza się na tą tezę, bo odczytują ją, jako informację, że e-mail zginie. Najlepsze jest to, że nikt tego nie mówi. Na dodatek wszyscy głośno potwierdzają, że w związku z rozwojem społeczności internetowych e-mail zyskał na wartości i nie jest już tylko narzędziem do komunikacji, ale również elementem autoryzacji, weryfikacji. Wszystkie szanujące się serwisy społecznościowe wykorzystują e-mail użytkownika by przekazać mu informację. Jeszcze chwile temu na wpisie http://antyweb.pl/bezmyslne-polecanie-wszystkiego-co-sie-da-na-facebooku-nie-rob-tego/ oglądaliśmy, jaki problem mogą znajomi z Facebooka wywołać na skrzynce pocztowej. Trzeba mieć również świadomość, że ludzie coraz mniej zakładają kont w różnych systemach pocztowych. Teraz wystarczy jedno – góra dwa z tych samych powodów, o których pisałem wcześniej. Ten trend wpływa na to, że w zestawieniu ilość unikalnych użytkowników e-maila vs. ilość użytkowników w różnych sieciach (niezależne od e-maila) ten drugi będzie mieć coraz więcej.

Era przewagi krótkich statusowych informacji jest faktem. Częściej informujemy swoich znajomych za pomocą serwisów społecznościowych o rzeczach bliskich nam. Szczególnie, że w porównaniu do maila odrywa nas to od czytników, stron itd. i pojawia w strumieniu wiadomości, który i tak pochłoniemy.

I nawet, jeśli czytający to nie robi tego tak jak napisałem to jego dzieci albo pokolenie piętro niżej właśnie tak działa. Transport wiadomości przez e-mail jest ok, ale już pisanie e-maili jest passé.

Co do korporacji, biznesu, firm, urzędów – spokojnie jak ci, którzy właśnie namiętnie teraz aktualizują swoje statusy, wrzucają dokumenty i filmy dojdą do etapu pracy to narzędzia społecznościowe w firmach będą odczuwać swoją młodość 😉 Gwarantuje. Nic tak nie daje kopa firmie jak społeczność rozumiejąca nie tylko korpo-język, ale problemy i małe sukcesy prawdziwych ludzi. Microsoft już próbował  to zrobić za pomocą SharePointa, ale trafił na jeszcze słaby rynek. Pożyjemy zobaczymy.

Ilość użytkowników e-maila vs. użytkowników społecznościówek