5 MoonCamp – relacja

Atmosferę tego MoonCampa jest bardzo trudno przelać na klawiaturę. Można jedynie pogratulować wszystkim prelegentom, podziękować wszystkim uczestnikom i liczyć na więcej w kolejnych edycjach, co po tym spotkaniu będzie nie lada wyzwaniem.

Piąty MoonCamp odbył się w nowej lokalizacji. Restauracja Touch Inn powitała wszystkich swoim technologicznym i społecznościowym zacięciem. Jeśli chcielibyście kiedyś zobaczyć restauracje, która w swoich podwalinach postawiła na kontakt z klientem a przy tym wykorzystuje do tego najnowsze zdobycze technologii nie zastanawiajcie się tylko zapraszam do Touch Inn w Krakowie.

Touch Inn
Impreza rozpoczęła się od przedstawienia lokalu, jego wizji, kierunków rozwoju i dyskusji na temat doboru menu, kontaktu z klientem, unikalności oferty i ciągłej zmiany, która wpisana jest w ten biznes. Dla tych, którzy nie mieli okazji, Touch Inn to miejsce, w którym z każdego stołu za pomocą specjalnie zbudowanej sieci terminali można zamówić z dostępnego on-line menu. Podczas spotkania na tych stołach można było również oglądać prelegentów, jednak kontakt bezpośredni wygrał z technologią i większość przeprowadziła się do sali prelekcyjnej.

Ewa Sobula,  Barbara Rogoś i Iga Mościchowska – UXbite.
Wkrótce po prezentacji Touch Inn na scenie pojawiły się dziewczyny z UXbite, które wprowadziły słuchaczy w tematykę dotyczącą badań funkcjonalności. Myślę, że każdy słuchający już wie, jakie pułapki oczekują na analizujących wyniki badań oraz na tych, którzy te badania zlecają. Bardzo pouczająca prezentacja i z mojej obserwacji sali można spokojnie przyjąć, że była dobrym kawałkiem merytorycznej wiedzy.

Przerwa
W tym miejscu muszę zaznaczyć, że przed następnym prelegentem musiałem zrobić przerwę by słuchacze nie pospadali z krzeseł, dlaczego? Już za chwilę wyjaśnię. Przerwa połączona z posiłkiem serwowanym przez Touch Inn została również wykorzystana do poczęstowaniem się nietypowym „tortem” na pierwsze urodziny Moonopola.
Mam nadzieję, że smakował – dosyć szybko znikł. Tak nastawieni ruszyliśmy na wysłuchanie kolejnego prelegenta.

Radek Kucko opowiedział o różnicach pomiędzy tym, co ludzie mówią w badaniach a co realnie robią.
Ci, którzy znają Radka wiedzą, że przerwa przed jego prezentacją była wymagana ;-). Jak zwykle wulkan energii i uśmiechu zaprezentował swoje przemyślenia na temat badań i sposobów wdrażania ich na nowej stronie głównej Interii. 40 minut energetycznej, interesującej oceny procesu badawczego otwiera nie jednej osobie oczy. Myślę, że dzięki takiej prezentacji można zapoznać, z jakim zjawiskiem zderzają się dzisiejsi „operatorzy” i projektanci stron głównych portali. Generalna teza Radka pokazała, że najważniejsze jest posiadać doświadczonych ludzi od użyteczności i funkcjonalności a dopiero później wykorzystywać skomplikowane metody badawcze. To niby nie nowość jednak wiele osób zapomina o tym często podejmując ważne decyzje na podstawie jedynie wyników badań.

Piotr Kaczor „Rok na swoim w branży internetowej, czyli co, jak, dlaczego warto”.
Piotrek podzielił się z nami swoim doświadczeniem dotyczącym pracy na swoim. Pokazał jak radzić sobie samemu, opowiedział o swoim dniu pracy w kontraście do wcześniejszego doświadczenia pracy w dużej firmie. Pokazał jak ważne jest posiadanie oddzielnego miejsca pracy nawet w domu i ustalonych godzin pracy. Wskazał jak wiele jest na głowie osoby prowadzącej swoją działalność, ale również jak wiele pozytywnych emocji związanych jest ze swoim własnym biznesem.

Piotr Kowalczyk prezes IAB „O przyszłości i trendach w reklamie”.
Dzięki tej prezentacji mieliśmy możliwość zapoznać się z trendami w reklamie, która nie poprzestaje na serwowaniu nam nudnych kreacji graficznych. Piotr przedstawił kierunek, który z rozmów kuluarowych czasami oceniany jest, jako interesujący a czasami wręcz przeciwnie. Propozycje wyłonione w konkursie IAB w stanach zjednoczonych jasno wskazują, że możemy się spodziewać reklamy interaktywnej, zawierającej oprócz przekazu reklamowego treść, często interaktywną. Wkrótce zamiast tzw. banerów może pojawić się forma, którą nazywam rozwijane mikro-serwisy. Dla mnie to interesująca forma, jednak sam koszt wyprodukowania jej będzie zapewne odstraszał wielu reklamodawców lokalnych.

Katarzyna Żyła z Simply User „Użyteczność przeciwko eyetracking – sprawa z powództwa branży”.
Cóż to było za wystąpienie! Jedno z najlepszych wystąpień w takich warunkach, jakie widziałem. Nie dość, że pierwszy raz w życiu słyszałem prezentacje rozpoczynającą się  23:55 i to jeszcze z taką ilością energii oraz pozytywnych emocji. Wszyscy Ci, którzy nie dotrwali do tej prezentacji, mają, czego żałować. Profesjonalizm, humor i siła przekazu to tylko kilka przymiotników tej prezentacji.

MoonCamp zakończył się o chwilę przed pierwszą w nocy, gdy ostatni słuchacze ruszyli w poszukiwanie emocji po drugiej stronie Wisły. Jedynie żal mi, że nie udało się nam wysłuchać prezentacji Łukasza Pluteckiego z NetArch – jednak nie chcieliśmy próbować jej pokazywać chwilę przed pierwszą w nocy, jednak taka uroda BarCampów. Dziękuje wszystkim, którzy odwiedzili nas a jak również wszystkim prelegentom – naprawdę byliście świetni!. To był naprawdę udany merytoryczny MoonCamp. No i tak jak mówiłem, na scenie, ale również na widowni siedziały same gwiazdy.

A teraz zapraszam do oglądnięcia fotorelacji z piątego MoonCampu.